Małopolska Mapa Młodej Pary - www.magnetyzmserc.pl

Idekuna · Gość

marzy mi sie własnie coś takiego...salsa, rumba chacha i tango...to latynoskie tańce...tylko ciekawe czy goście by sie dobrze bawili...miał ktoś taki przypadek ?

ewa · Gość

ja tam wole jesteś szalona Smile

bo tak naprawdę niewiele osób umie tańczyć sambę... nie wyobrażam sobie mojej (niedługo) teściowej wywijającej biodrami, choć byłobyto na pewno zjawiskowe. Najważniejsze jest by goscie dobrze się bawili. Wesele to nie koncert ani pokaz tańca...

Idekuna · Gość

mi chodzi o to , by właśnie bawili sie przy takiej muzyce, wiem, jak starzy lidzie lubią tango , a młodzi salse... nie trzeba być mistarzm by to tańczyć, chciałabym by szaleli przy tej muzyce po amatorsku...nazwałąm tylko te tańce, ale przecież i przy takiej musyce można sie nieźle bawić...a jesteś szalona to już hit weselenych kapel...czasem mam tego dosć...wolę jak nikt nie śpiewa za dużo a muzyka leci...co druga piosenka mogą cos zanucic...

Gość

prawda jest taka, że najlepsza muzyka, przynajmniej do zabawy, to taka jaką się zna! Oczywiście przesyt nie jest skazany. Nie rozumiem natomiast dlaczego śpiew jest be? Jak wokalista/ka umie dobrze śpiewać to czemu tego nie wykorzystać?!

ala · Gość

Tango jest najlepsze

Magda · Gość

i wesele latynoskie...z orkiestrą wyposażoną w bembenki, akordeon , kontrabas, skrzypce i coz tam jeszcze....można tańczyć do woli i klimacik fajny...nasi rodzice potrafią tańczyć tango...a my zatańczymy salsę...

punia · Gość

I tak trzymać,jak się umie tańczyć to czemu tego nie wykorzystać Smile

Jak ktoś nie umie tańczyć to będzie tuptał na dwa lub trzy niezaleźnie czy jest salsa czy disko polo... a po co mają dodatkowo cierpieć nasze uszy:)

elwi · Gość

zdejmujecie szpilki do tańców?

Mirka · Gość

lepiej wyglada jak jednak się wytrzyma w szpilkach do pólnocy choć czasem przyznam, ze i wcześniej się mi to zdarzy:) jeśli chodzi o Pannę Młodą , to powinna wytrzymać do rana w butkach, by jej szczeście nie prysnęło Wink

żartuje, ale jak ma krótką kiecke , to jakoś dziewnie by to wygladało...jak ma długą to moze zaryzykować, ale zawsze mozna zamienić buty na wygodniejsze:)

Agnes · Gość

latynoskie wesele...oh a jakby Pan Młody był latynosem z krwi i kości, to by było cudnie:)

sceptyczna pszczółka · Gość

ja wolę przystojnych murzynów, czarnych jak smoła (tych ze środkowej Afryki)

maroma

może być niezły klimacik Smile

i latynosi co by rozgrzewali towarzystwo - hmm raczej kobietki Smile

- to chyba drogie panie pasuje bardziej na wieczór panieński hmmm?

dowcipniś · Gość

idzie zima to Was trochę może zmrozi Smile

Asia · Gość

ale trzeba przeplatać... tyle godzin na jedno kopyto? Nie wierzę, żeby wszyscy goście uwielbiali latino, czy jakąkolwiek muzykę na tyle by się tak długo przy niej bawić...

kasia

myślę, że jak się pomiesza gatunki to moze być całkiem fajne wesele...raz po górlasku(hej bystra woda) , raz po meksykańsku(akukaracha) , raz po rosyjsku (Bialy Jerozy) i każdy coś znajdzie dla siebie;)